Moja praca w blendygo
Dziś zrobiłam ten sam, co 6 mają b.r. tylko nieco, minimalnie w innych proporcjach. Przez co był też bardziej słodki.
Także nie wpisuje go w kategorie: moja praca w blendygo, bo już tam jest - dla Wszystkich tych, którzy szukali by, np pomysłu. Nie ma sensu dublować go w kategoriach, ale odnotowuje ten fakt bo praca, tak czy siak - została wykonana (ja spozylam go dziś jako pierwsze śniadanie, które później uzupelnilam jeszcze - jak ja to nazywam - ciastkiem prozdrowotnym, to takie ciastka typu, np owsiane etc I myślę, że do drugiego śniadania mi starczy. Tym bardziej, że nie obudziłam się zbyt głodna)
Przy okazji otworzylam na blogu nowa kategorie: duble. Wlasnie na tego typu wpisy.
Dobrego dnia!