• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Mój blog, mój Biznes!

produkt przenosny

Kategorie postów

  • co nowego na blogu (5)
  • duble (2)
  • moja praca w blendygo (15)
  • narzędzia pracy (16)
  • poznajmy się! (13)
  • ważne! (20)
  • zaproszenia (7)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Biznes
    • Współpraca - rejestracja
    • Współpraca ze mną
  • Produkt
    • 12-dniowy detox koktajlowy
    • 50 przepisów na koktajl
    • produkt

Wkurzające jablko (znalezione, nie - kradzione)...

... czyli cudzy przepis w moim wykonaniu. ;) 

 

1. Szpinak (garsteczka liści - nie mrożonych)

2. Cytryna (sok wyciśnięty z połowy)

3. Ogórek świeży (połowa lub nawet mniej, zależy jak duży jest)

4. Woda (niecała szklanka)

5. Jabłko (połowa lub mniej) 

 

👍👎

 

Nie wiem czy kolejności w której dodawałam składniki nie pomyliłam, ale - poradzicie sobie! ;) 

 

Nie można powiedzieć (patrz wczorajszy wpis), że szejk nie jest orzeźwiający lub , że wit C w nim zawarta humoru nie poprawia. Jak Wam poszło? Przyłączyliscie się się do mnie? 

 

Mnie problemów nieco jabłko sprawiło... następnym razem możliwe, że pokroje je na ciut mniejsze kawałki (jabłko oczywiście - nie obrane - razem ze skórką. O myciu owoców chyba nikomu nie trzeba pisać(?) ) Niestety... z całym szejkiem na raz - nie poradziłam sobie. Więc będę miała jeszcze nieco na potem. 

 

Kwaskowaty. Chyba wszystkie składniki w nim są wyczuwalne. 

 

Myślę, że jego działanie jest takie, jak podała Autorka i, że on działa. Ciekawy do spróbowania, picia od czasu do czasu dla mnie może też. Jeżeli chodzi o samo działanie szejka - to jak najbardziej bym go poleciła. Natomiast ja raczej nie należę do osób, które chciałyby go zbyt często powtarzać.

 

To tyle na teraz, mam nadzieję, że i Wy sprobowaliscie. Może podzielicie się swoimi przezyciami, doznaniami? ;) 

 

W ciągu dnia będę mogła jeszcze po niego sięgnąć :) 

 

Pozdrawiam, udanego dnia! 

 

PS. Śniadanie zostawię sobie na później bo ta cytryną i szpinak sprawiły, że jakoś nie mam chęci odrazu po nie sięgnąć, więc może dopiero zaczekam na te drugie (śniadanie) . Ja jem , staram się , tak do pięciu posiłków dziennie. 

28 kwietnia 2021   Dodaj komentarz
moja praca w blendygo   poznajmy się!  
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Katarzynachwedczyk | Blogi